Ocalić od zapomnienia

Poszukiwania i dokumentacja fotograficzna elbląskich pieców kaflowych

Piec kaflowy od wieków był nieodłącznym towarzyszem wszechobecnych chłodów. Dawniej stanowił serce konkretnego pomieszczenia, dopasowywano go do wnętrza kolorystycznie, a jego styl nawiązywał do ówcześnie panującej mody. Jednocześnie zdobił wnętrze i chronił mieszkańców przed zimnem. W dzisiejszych czasach warto byłoby dać piecom szansę na przetrwanie, a jeśli nie jest to możliwe, należałoby poszukać innych sposobów na utrwalenie ich w naszej pamięci.

W 2015 roku Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu zainicjowało akcję, polegającą na dokumentowaniu zabytkowych pieców znajdujących się w mieszkaniach i domach w Elblągu oraz okolicy. Przedsięwzięcie zostało zainspirowane działaniami Jagody Semków i Weroniki Wojnowskiej z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, które od kilkunastu lat wytrwale poszukują kolejnych pieców, tworząc imponującą dokumentację fotograficzną i, w miarę możliwości, powiększają posiadany zbiór kafli. Podobnie jak we Fromborku, elbląska akcja ma na celu ocalenie od zapomnienia zabytkowych pieców i sporządzenie dokumentacji fotograficznej obiektów, które przetrwały do naszych czasów. Mamy nadzieję, że może właśnie w ten sposób uda nam się któryś z nich uratować.

Tego typu akcje pojawiają się w różnych miastach. Wymiana pieców, ich całkowita likwidacja to zjawisko częste i choć, tak jak w przypadku Krakowa, ma ono charakter proekologiczny i dotyczy walki ze smogiem, to jednak prowadzi do znikania zabytkowych pieców kaflowych. Niezwykle budująca jest działalność Fundacji Ochrony Zabytków Monumenta Poloniae. Z jej inicjatywy doprowadzono do współpracy z Miejskim Konserwatorem Zabytków, który będzie określał wartość historyczną likwidowanych pieców, co w efekcie pozwoli na wykonanie przynajmniej dokumentacji fotograficznej danego obiektu, zanim zostanie on zamieniony na nowoczesne urządzenie grzewcze.

Perełki rzemiosła zduńskiego o dekoracji eklektycznej. Szczególnie interesujące jest zwieńczenie trzeciego pieca w formie prezentacji herbu pruskiego przez kobiece alegorie Chwały i Męstwa, koniec XIX wieku

Początkowo planowałam dokumentować tylko piece znajdujące się w Elblągu. Wynikało to z potrzeby poszerzenia wiedzy na temat pieców pochodzących z wytwórni elbląskich w oparciu o kolekcję kafli, która jest w posiadaniu Muzeum. Obecne zbiory Muzeum Archeologiczno-Historycznego to zarówno spuścizna po przedwojennym Muzeum Miejskim (m.in. kolekcja rzemiosła artystycznego i ceramiki), jak również nabytki i dary powojenne oraz zabytki pochodzące z badań archeologicznych (m.in. z wikińskiej osady Truso, elbląskiego Starego Miasta, cmentarzyska gockiego w Weklicach). Muzealna kolekcja ceramiki liczy sobie 4 kompletne piece (eksponowane na wystawach), ponad 500 kafli i ich fragmentów, poza tym podczas badań archeologicznych na Starym Mieście w Elblągu zostało znalezionych ponad 4500 kafli i ich fragmentów. Wydaje się zatem zrozumiałe, że zaistniała potrzeba szerszego opracowania zarówno pojedynczych kafli, jak i pieców.
Wykorzystując możliwe narzędzia (kontakt z lokalnymi mediami, strona internetowa Muzeum, media społecznościowe, plakaty, ulotki), rozpoczęłam realizację planowanego przedsięwzięcia. Okazało się jednak, że pomimo – wydawałoby się – powszechnego dostępu do urządzeń ułatwiających komunikację, dotarcie do potencjalnych właścicieli pieców wcale nie jest takie proste. Zbyt mały zasięg muzealnych ogłoszeń, często zaawansowany wiek odbiorców, brak zaufania do instytucji związanych z ochroną zabytków, ograniczony dostęp do internetu i ogólna niechęć do angażowania się w akcje społeczne to – według mnie – powody, dla których posiadacze zabytkowych obiektów nie kontaktują się z Muzeum i nie udostępniają pieców w celu przeprowadzenia dokumentacji fotograficznej. Na szczęście jednak zdarzają się wyjątki, co daje motywację do dalszych działań.

Piece eklektyczne z podelbląskich domów, posiadają dekoracyjne panneau z aniołem ze wstęgą oraz wizerunkiem Fryderyka III; koniec XIX i początek XX wieku

W trakcie poszukiwań, które początkowo często polegały na rozmowach z różnymi osobami, dowiedziałam się, że prawdopodobnie jeszcze znajdę interesujące mnie piece w zabytkowych domach w podelbląskich wsiach. Ku mojemu zaskoczeniu, trafiłam na przepiękne piece eklektyczne z dominującymi motywami manierystycznymi i barokowymi oraz piec secesyjny z frontem pokrytym malaturą, co jest dość wyjątkowym zjawiskiem na terenie Elbląga i w jego okolicach. Szczególną uwagę zwróciłam na piec z wizerunkiem Fryderyka III Hohenzollerna (cesarza niemieckiego i króla Prus, ojca Wilhelma II, założyciela Królewskich Warsztatów Majoliki i Terakoty w Kadynach) z pamiątkową sentencją, której autorstwo przypisuje się właśnie cesarzowi, a brzmi ona: Lerne leiden ohne zu Klagen (Uczmy się cierpieć bez narzekania). Ma ona związek z objęciem rządów przez Fryderyka III, który wówczas cierpiał na bardzo poważną chorobę, w wyniku której zmarł po niespełna 100 dniach panowania.

Detal pieca z sentencją Lerne leiden ohne zu Klagen; własność prywatna, fot. J. Fonferek

Znaczna część pieców to jednak obiekty o prostej budowie i stylistyce, z lat międzywojennych, a także powojennych, powszechnie występujące zarówno w kamienicach, jak i willach. I choć – z jednej strony – to nikogo nie dziwi, gdyż zjawisko jest dość powszechne, to jednak może nasunąć się pytanie, dlaczego tego typu piece znajdują się w budynkach dawniej należących do bogatych rodzin? Takie wątpliwości pojawiają się, gdy zwrócimy uwagę na wygląd i funkcje domu i zabraknie nam obecności pieca (niegdyś przecież stałego elementu wnętrza), który swoją formą uzupełniałby wyposażenie, oddane w stylistyce XIX lub początku XX wieku. W rzeczywistości obraz wnętrza prezentuje się bardzo skromnie. Nikogo nie zaskoczy informacja, że w wyniku działań wojennych, a następnie powojennej likwidacji różnych dóbr, zabytkowe obiekty nie wyglądają tak, jak w czasach swojej świetności. W przypadku pieców kaflowych mamy zatem mniej imponujące „zastępstwo”. Przypuszczalnie w pewnym momencie, mniej lub bardziej legalną drogą, wymieniono je po prostu na obecnie znajdujące się piece, a ktoś „zaopiekował” się tymi o bogatszej dekoracji. Mamy więc odpowiedź na to, skąd w nowych budynkach mieszkalnych znajdują się zabytkowe piece – najprawdopodobniej zostały one usunięte z budynków, w których pierwotnie stały i postawiono je powtórnie we współczesnych mieszkaniach i domach. Wzbudza to duże kontrowersje, jednak czasem, być może właśnie w wyniku takich działań, do tej pory możemy je oglądać. Myślę, że nie raz zdarzały się takie przykłady ratowania zabytkowych pieców z rąk osób nie doceniających ich walorów historycznych i artystycznych.

Podsumowując, w ciągu roku miałam możliwość obejrzenia i sfotografowania łącznie ponad 50 pieców. Są one w różnym stanie; część znajduje się w zadbanym otoczeniu i jest nadal używana, inne najprawdopodobniej zostaną rozebrane w niedługim czasie. Zdarzały się piece powtórnie postawione, częściowo przebudowane, niektóre poddano także renowacji. Najciekawsze z nich prezentowane są na fotografiach.

Wszystkie piece znajdują się w domach i mieszkaniach zarówno w Elblągu, jak i w pobliskich wsiach. Celowo nie podaję nazw elbląskich ulic i wsi, chroniąc prywatność właścicieli. Interesują mnie przede wszystkim obiekty oraz kontekst, który chciałam utrwalić, fotografując piec tam, gdzie został postawiony. Po roku działań i zastosowaniu różnych sposobów informowania o całym przedsięwzięciu, przyznaję, że obecny stan dokumentacji nie jest zadowalający. Mimo to nadal mam nadzieję, że może się to stać kolejną cegiełką w uzupełnianiu wiedzy na temat dawnego rzemiosła zduńskiego. W pewnym sensie te piece stają się jednymi z ostatnich świadków czasów, które bezpowrotnie minęły.

Mam nadzieję, że będzie to dla mnie motywacją do dalszych działań, a kontynuując rozpoczętą akcję, spróbuję ocalić od zapomnienia zabytkowe piece, zanim znikną na zawsze.

Tekst i zdjęcia:
Joanna Fonferek, Kustosz ds. ceramiki, Muzeum Archeologiczno-
-Historyczne w Elblągu
[email protected]
Zdjęcia wykonane w obiektach prywatnych w Elblągu i okolicach