Porady ekspertów
Chciałabym się dowiedzieć, czy możliwe jest zbudowanie pieca opalanego drewnem do wypieku pizzy (który nie jest przecież urządzeniem grzewczym) w pięciokondygnacyjnym budynku (jest dostępny osobny przewód kominowy o odpowiedniej średnicy). I ewentualnie, kto ma prawo do wydania opinii, która by na to pozwoliła. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Tomasz Nazimek, Perfekt: O opinię na temat możliwości instalacji takiego pieca (to, że nie jest to urządzenie grzewcze, może mieć drugorzędne znaczenie, ponieważ warunki techniczne wymieniają je w jednym rzędzie z „trzonami kuchennymi” – do których taki piec można już zaliczyć) trzeba będzie zwrócić się do zarządcy (wspólnota/spółdzielnia) lub właściciela nieruchomości. Przepisy mówią, że kominki/piece/trzony kuchenne mogą być instalowane w budynkach wielokondygnacyjnych, ale do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie… więc może tu być kłopot. Konieczna będzie też pozytywna opinia kominiarska. Jeśli planowane jest użytkowanie pieca do celów gastronomicznych (komercyjnie), będzie też trzeba uzyskać opinię inspektora sanitarnego.
Marek Latoś, Akom: W odpowiedzi na Pani pytanie wyjaśniam, że jest możliwe wybudowanie pieca do wypieku pizzy w budynku wielokondygnacyjnym lub zamieszkania zbiorowego, ale należy spełnić określone warunki techniczne oraz procedury. Trzeba uzyskać:
- pozwolenie na przyłączenie do istniejącego komina i wydanie opinii kominiarskiej przez właściwy miejscowy Zakład Kominiarski,
- zgodę współlokatorów w budynku na budowę i użytkowanie pieca,
- zgodę na budowę i użytkowanie pieca przez zarząd, administratora lub właściciela całego budynku,
opinię rzeczoznawcy budowlanego dotyczącą obciążenia stropu przez piec wraz z zaleceniami konstrukcyjnymi.
Konieczne jest też zapewnienie odpowiedniej ilości powietrza dostarczanego z zewnątrz, potrzebnego do procesu spalania drewna. Proszę pamiętać, że piec do wypieku pizzy nie jest urządzeniem grzewczym, ale urządzeniem na paliwo stałe i wymaga zachowania szczególnej ostrożności podczas obsługi.
Podczas palenia w kominku, na suficie, jak i w okolicach wydobywania się ciepłego powietrza, powstają czarne miejsca. Gdzie tkwi problem? Co zrobić, aby sufit i ściany pozostały czyste?
Łukasz Darłak, Darco: Jest to dość częste pytanie, pojawiające się po pierwszych tygodniach palenia w kominku. Smugi, które pojawiają się (zwłaszcza na kratce czołowej w kominku) wokół kratek, są wynikiem przypalania się kurzu, który unosi się w powietrzu, jak i tego, który znajduje się w powietrzu przepływającym przez okap kominka.
Nie ma panaceum na ten problem. W przypadku użytkowania kominka malowanie okolic kratek raz na 3 lata to przykra konieczność. Można ograniczyć to zjawisko na kilka sposobów, przede wszystkim instalując filtr (np. matę z włókniny) na przewodzie doprowadzającym świeże powietrze do kominka – w ten sposób oczyszczamy powietrze przechodzące przez okap kominka. Warto też podczas sprzątania w domu przetrzeć kratki (a najlepiej wyjąć je – zwykle jest to bardzo proste, bo montowane są one na zatrzask). Innym sposobem jest powstrzymanie się od bardzo mocnego rozgrzewania paleniska (zasadą jest, by nie palić zbyt dużej ilości drewna naraz, a także stosować tylko właściwe drewno, czyli suche i z odpowiednich gatunków drzew), mniejsza temperatura paleniska, to mniejsza temperatura powietrza przy kratkach i mniej uciążliwe smużenie… Proszę także nie przymykać całkowicie kratek (o ile zostały wstawione kratki z żaluzją) podczas palenia – spowoduje to ich mocne rozgrzanie.
Dawid Janik, Kominki Janik: Problem tkwi w kilku czynnikach, które można zdiagnozować dopiero po wizji i przyjrzeniu się z bliska całej instalacji kominka. Główną przyczyną jest dobrany zbyt duży wkład do mocy komina. W momencie podkładania opału do paleniska, otwierając drzwiczki kominka, wydobywa się niewielka ilość dymu, która jest zaciągana do komory zabudowy, po czym z cyrkulacją gorącego powietrza jest „wyrzucana” na zewnątrz przez kratki. Rozwiązanie problemu nie jest łatwe, lecz można go zmniejszyć do minimum. Należy suche sezonowane drewno (leżakowane 2 lata) podkładać do paleniska na żar. Po wypaleniu opału otwieramy delikatnie (nie szarpiąc) drzwiczki i na czerwony żar podkładamy szczapy drewna. Częstotliwość podkładanego drewna zmniejszamy na ile to możliwe. Dobierając idealnie wkład kominkowy do parametrów mocy komina, zmniejszymy maksymalnie ryzyko wejścia spalin do komory gorącego powietrza i w ten sposób problem zniknie. Ogólnie musimy się nastawić na to, że żywy ogień w naszym domu wiąże się z nie do końca pedantyczną czystością. Zawsze wokół kominka będzie więcej kurzu, cząstek drewna czy drobinek popiołu.
Odbieram właśnie szeregowiec, w którym jest przewód kominowy przewidziany dla kominka, niestety żona nie chce się zgodzić, aby w tym miejscu był kominek. Czy można odsunąć kominek od komina o, powiedzmy, 4 metry? Jakie nachylenie (spad) powinna mieć w tym momencie rura kominowa łącząca kominek z kominem?
Łukasz Darłak: Przepisy mówią, co następuje: Długość czopucha nie może przekroczyć 25% wysokości komina. Czopuchy należy tak konstruować, aby miały jak najmniej załamań i łuków, a także żeby były możliwie najkrótsze od kotła do komina. W przypadku pionowego wylotu spalin z kotła należy zastosować pionowy odcinek czopucha o długości co najmniej 0,22 m, odcinek poziomy czopucha między kominem a kotłem powinien mieć minimalny spadek 5% w kierunku kotła. Poza tym dobrze byłoby, gdyby przyłącze było obudowane (elementy metalowe bardzo mocno się nagrzewają), dodatkowo istnieje problem montażowy (długie przyłącze winno być zamocowane do ściany, co z kolei może tworzyć mostki termiczne). Tak, że raczej odradzalibyśmy wykonywanie tak dużych przyłączy.
Krzysztof Śmietana, Ardor: Niestety, nie można tego zrobić – odległość od pionu kominowego nie może być tak duża. Jej maksymalna wielkość wynosi 2 metry, a kąt odchylenia od pionu nie może przekroczyć 30 stopni. W tych warunkach pozostaje Państwu przeanalizowanie sytuacji na nowo i rozważenie, czy nie łatwiej i lepiej byłoby zainstalować nowy przewód dymowy wykonany ze stali żaroodpornej w lokalizacji umożliwiającej zainstalowanie kominka w pożądanym miejscu. Można również pomyśleć o kominku gazowym, którego przewody spalinowe mogą być prowadzone na dłuższych odcinkach (nawet 4 m) w poziomie. I na koniec jeszcze jedna informacja: przewodu dymowego czy spalinowego nie wymagają kominki elektryczne i biokominki. One dają inwestorowi najszersze pole manewru.