Czarodzieje z Lublina
W 1999 roku, w Lublinie, powstała firma „Ciepło, Światło i Styl”. Od początku swojej działalności jest ona wyłącznym dystrybutorem angielskiego producenta kominków elektrycznych Burley na terenie Polski. Jej założyciele, panowie Marek Jabłonka i Andrzej Czerniawski, wykazali się dużą odwagą, ponieważ zajęli się sprzedażą produktu praktycznie nieznanego w Polsce.
W ciągu czterech lat prężnej działalności, firma z Lublina zdobyła trzystu odbiorców na terenie całego kraju, a wśród nich trzy sieci marketów budowlanych. „Ciepło, Światło i Styl” zajmuje drugie, po Niemczech, miejsce w Europie pod względem sprzedaży produktów firmy Burley. Jest to duży sukces, jeśli zważymy, że właściciele firmy kształtowali rynek. W tej chwili są niekwestionowanym liderem w Polsce.
Kominki firmy Burley to produkty wysokiej jakości, posiadające wszystkie wymagane w tej dziedzinie certyfikaty. Dużym atutem jest system jednolitych cen w całej Polsce. Burley, oprócz kominków elektrycznych, produkuje do nich efektowne obudowy. W Lublinie dostępnych jest na miejscu ponad 90 wzorów pieców elektrycznych, efektów świetlnych i obudów. Produkt jest dostępny „od ręki”. Największa sprzedaż w Polsce jest notowana w woj. mazowieckim, na Pomorzu, w Wielkopolsce oraz na Wschodzie – w Przemyślu, Białej Podlaskiej, Białymstoku.
Źródłem rosnącej popularności kominków elektrycznych jest fakt, że Polacy coraz częściej poszukują alternatywnych rozwiązań dla kominków tradycyjnych. Mimo tych tendencji kominek elektryczny to dla przeciętnego Kowalskiego wciąż jeszcze produkt egzotyczny. Wynika to z tego, że ludzie przeważnie postrzegają kominek jako sposób na tanie ogrzanie mieszkania. Ze względu na wysokie koszty energii elektrycznej, niewiele osób myśli o kominkach Burleya.
Kominki elektryczne powinny być postrzegane przede wszystkim jako dekoracja stwarzająca odpowiedni nastrój. Niektórzy nawet twierdzą, że ich światło daje wrażenie czyjejś obecności w domu. Każdy model kominków firmy Burley, dzięki efektowi płonącego ognia (drewno lub węgiel), spełnia funkcję estetyczną oraz, dodatkowo, funkcję grzewczą.
– W społeczeństwie dominuje niechęć do kominków elektrycznych. Można przyjąć, że takie przekonanie jest wynikiem nieznajomości produktu. Wynika to z przeświadczenia, że tego typu produkty zużywają dużo prądu. Nie jest to prawdą, gdyż prawie każdy model posiada funkcję grzania i świecenia. Po wyłączeniu funkcji grzania, zużycie energii elektrycznej nie jest duże, porównywalne ze zwykłą żarówką. Poza tym większość tych produktów posiada termostat regulujący temperaturę – informuje Marek Jabłonka, współwłaściciel firmy „Światło, Ciepło i Styl”.
Kominki elektryczne znakomicie sprawdzają się w restauracjach, hotelach, budynkach wielopiętrowych, czyli wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości zamontowania tradycyjnego kominka. O tym, jaki model kominka elektrycznego wybierają klienci, decyduje głównie estetyka. Właściwie każdy kraj ma swoje preferencje w tym zakresie. Inne modele sprzedają się w Polsce, a inne w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii czy we Francji. Wynika to z zaszłości kulturalnych, tradycji ogrzewania. W Anglii w kominkach palono węglem lub brykietem, stąd wąski i wysoki kształt kominka. W kontynentalnej Europie opalano drewnem, dlatego paleniska rozbudowywano raczej wszerz. W Polsce najbardziej popularny jest szeroki styl kontynentalny, chociaż dystrybutorzy zauważają wśród Polaków tendencje do eksperymentowania ze wzorem i kolorem. Wkrótce pojawią się modele, które będą sterowane pilotem, programatorem termostatycznym, który reguluje temperaturę w domu i steruje pracą kominka.
Kominek elektryczny ma jeszcze jedną podstawową zaletę: zaraz po dostarczeniu do domu można go zamontować – wystarczy włączyć wtyczkę do gniazdka. Jest to urządzenie proste w obsłudze, raz na jakiś czas należy wymienić żarówkę i oczyścić wentylator.
W centrach dużych miast jest coraz mniej miejsca na prawdziwy, dymiący kominek. Stąd rosnąca popularność kominków elektrycznych.
mp