Country & Western

Drewno i kamień to ciągle najczęściej spotykane materiały, z których budowane są kominki. Można uznać, że kamienna obudowa zwieńczona drewnianą poziomą belką jest dla większości ludzi archetypem kominka – serca domu. Kamień i drewno są nieodłącznymi elementami wnętrz i kominków w stylu rustykalnym, który w zależności od regionu świata będzie wyglądał inaczej. Niektóre kominkowe style, które bazują na użyciu tych materiałów, opisywałam we wcześniejszych numerach naszego pisma (skandynawski; szerzej opisany w numerze 2(24)/2010, góralski; szerzej opisany w numerze 1(23)/2010). Szukając inspiracji dla aranżacji wnętrza z kominkiem budowanym na zasadzie zestawiania drewna z kamieniem, warto również sięgnąć do wzorców amerykańskich, które wykształciły się na przestrzeni ostatnich dwustu lat.

Wzorce amerykańskie – western country

Wśród stylów amerykańskiej architektury mieszkaniowej najbardziej charakterystyczne kominki rozwinęły się w tak zwanym stylu country i preriowym. Budynki w aranżacji „country” lub „western” ciągle są popularne, a swoich zwolenników mają nie tylko na amerykańskiej prowincji, ale również w eleganckich podmiejskich dzielnicach wielkich metropolii. Forma domu w stylu „country” wywodzi się z dziewiętnastowiecznych zabudowań farmerskich i cechuje ją przede wszystkim funkcjonalność. Podstawowy budulec to drewno – zarówno w konstrukcji, jak i w roli wykończenia domu. Kamienna bywa podmurówka, podłoga kuchni i holu i, oczywiście, obudowa kominka. Plan domu był różny w zależności od statusu mieszkańców, ale bazową formę stanowił wydłużony prostokąt elewacji frontowej z rozciągającym się wzdłuż niej podcieniem wspartym na drewnianych słupkach. Podcień ten miał ogromne znaczenie użytkowe nie tylko jako taras przed wejściem głównym. Na farmach było to miejsce zabaw dzieci, wykonywania drobnych prac domowych, „parkowania” koni, zaś w miasteczkach miejsce obserwacji życia ulicy czy rodzaj osłoniętego czystego chodnika dla dam. Domy stylizowane na „country” najczęściej były piętrowe, z dachem kryjącym w sobie maleńkie pokoiki, czasem nawet z niezależną przybudówką czy wieżyczką.
Kominki w stylu „country” czy „western” również można określić jako mieszankę funkcjonalności z fantazją. Podczas gdy pokoje mieszkalne bywały raczej ogrzewane bardziej wygodnymi piecykami, kominek – znajdujący się najczęściej w salonie lub w części jadalno-kuchennej – miał przede wszystkim skupiać wokół siebie domowników, tworzyć atmosferę serca domu, a długotrwałe grzanie zapewniały same jego rozmiary, umożliwiające włożenie bardzo dużych polan. Wysunięty gzyms – najczęściej w formie drewnianej beli – był miejscem ekspozycji ważnych dla rodziny przedmiotów. Z okazji świąt dekorowano go specjalnie przeznaczonymi do tego celu ozdobami.

Styl preriowy

Młodszym amerykańskim stylem, lecz niewątpliwie bardziej „światowym” niż „country”, jest tak zwany styl preriowy. Stał się on słynny dzięki działalności architekta Franka Lloyda Wrighta, który „wypromował” go, projektując na przełomie XIX i XX wieku kilkadziesiąt rezydencji w miejscowości Oak Park pod Chicago. Domy o charakterze preriowym zaczęły powstawać w pierwszych latach XX wieku w Stanach Zjednoczonych na rozległych zielonych terenach podmiejskich. Klientami byli najczęściej bogaci ludzie, którzy cenili sobie kontakt z naturą, a powstające budynki wtapiały się w piękne otoczenie. Było to coś nowatorskiego w architekturze Zachodu, przyzwyczajonego do wykorzystywania przyrody w najlepszym wypadku jako tła dla budynku, a w rzeczywistości odcinającego się od niej. Amerykańskie domy preriowe powstawały pod wpływem architektury japońskiej, której F. L. Wright był znawcą i zwolennikiem. Domy preriowe miały tak zwany otwarty plan, skupiający poszczególne pomieszczenia wokół obszernego pokoju dziennego, którego „obowiązkowym” elementem był duży kominek. Kominki w domach preriowych stały się jedną z ich charakterystycznych cech. Kominek jest prawdziwym sercem domu, organizując wokół siebie przestrzeń, ogrzewając go i zdobiąc. W zewnętrznej bryle budynku komin wyraźnie się rysuje, często będąc wykonany lub wykończony tym samym materiałem, co palenisko wewnątrz; przez to jego forma podąża za konstrukcją i funkcją. Taka „szczerość” w wykonaniu jest jedną z podstawowych cech architektury nowoczesnej początku XX wieku.
F. L. Wright każdy kominek projektował indywidualnie jako element wyposażenia domu, stąd duża jednolitość stylistyczna i wspaniałe powiązanie z całością kompozycji. Spójność kominka z budynkiem uzyskiwano przez wspomniane już zastosowanie materiałów wykończeniowych – wspólnych dla całego budynku (np. formowanej ręcznie cegły klinkierowej lub naturalnego kamienia). Zwłaszcza kamień stał się ulubionym materiałem wykończeniowym dla domów preriowych, a co za tym idzie również dla kominków. W domach preriowych kamień dookoła paleniska najczęściej układany jest horyzontalnie, łupany, a nie cięty, ukazujący swoją naturalnie szorstką powierzchnię i kolor. Spoiny są zminimalizowane, wykonane z zaprawy jak najbardziej wtapiającej się w charakter naturalnego kamienia.
Obecnie inspiracje „preriowymi” rozwiązaniami w projektowaniu są nadal popularne i mimo upływu ponad 100 lat rezydencje i kominki w tej stylis­tyce ciągle noszą znamię nowoczesności. Proste i eleganckie, wtapiające się w kamienną ścianę lub będące jej nowoczesną interpretacją, natomiast naturalny kamień występujący w okolicy budynku zawsze będzie jego najlepszą ozdobą.

Stare z nowym – rustykalne adaptacje

Kolejny nurt architektoniczny „lubiący” drewno i kamień to rustykalny styl adaptacji na cele mieszkalne starych wiejskich domów i innych obiektów, np. budynków gospodarczych i magazynowych. Takie adaptacje bardzo popularne są w zachodniej Europie, gdzie z ogromną pieczołowitością odnawia się budynki tradycyjne, uzyskując niepowtarzalne rezydencje i letnie domy. Ogólny efekt zależy głównie od jakości architektury wyjściowej, jej poszanowania i skromności we współczesnych przeróbkach. W Polsce, niestety, nie docenia się ogromnego potencjału tkwiącego w dziedzictwie architektury regionalnej. Stare ciągle jest synonimem biednego, a drewniany wiejski dom przez większość ludzi nie jest postrzegany jako coś wartościowego. Dlatego powszechne jest ocieplanie styropianem, wymiana drewnianych okien na plastikowe czy stosowanie syntetycznej oblicówki. Kuchnie i piece jako pierwsze poddawane są „modernizacji” polegającej na ich wyburzeniu. W najlepszym razie drewnianą wiejską chatę przenosi się w całości, często stawiając na wysokiej podmurówce, co jednak nieodwracalnie zmienia jej proporcje. Szkoda, że ciągle mało jest dobrych renowacji wiejskich domów drewnianych. Budynki gospodarcze, tak chętnie adaptowane na cele rekreacyjne na Zachodzie z uwagi na swoje duże rozmiary, w Polsce są niedostrzegane.
Z drugiej strony naturalne drewno we wnętrzach mieszkalnych, zwłaszcza domów letnich i rekreacyjnych, jest obecnie bardzo popularne. Dlaczego jednak nie zawsze wygląda stylowo i elegancko? Główną winę za to ponoszą silne środki impregnujące, które jednocześnie zmieniają jego kolor. Zbyt jednolita i żywa barwa drewna nie wygląda szlachetnie, warto sięgnąć po środki neutralne, nie zmieniające sosny w złoty dąb czy mahoń.

Styl rustykalny pozwala na zachowanie w budynku oryginalnych elementów konstrukcyjnych. Popatrzmy na przykłady angielskie, francuskie czy niemieckie, gdzie synonimem luksusu jest łączenie starego z nowym. Odsłonięcie konstrukcji ścian, np. kamiennej lub słupowo-ryglowej, koniecznie w zestawieniu z nowoczesną formą kominka daje świetny efekt. Szczególnie dobrze wyglądają stare elementy konstrukcyjne – słupy, belki czy ściany wieńcowe o naturalnie poszarzałym, przyciemnionym kolorze, zestawione z nowoczesnymi elementami wyposażenia (oświetlenie, meble itp.). Spękania drewnianych elementów konstrukcyjnych, o ile występują wzdłuż ich włókien na nie więcej niż 1/3 ich głębokości, zwykle nie są groźne.

Widoczna więźba dachowa lub konstrukcja stropu lubią w swym towarzystwie kominki podwieszone lub takie, których forma podkreśli wysokość wnętrza. Do stylistyki rustykalnej idealnie pasują kamienne kominki steatytowe, będące same w sobie kwintesencją wykorzystania kamienia w sztuce kominkowej. Szlachetna struktura i kolor steatytu oraz jego właściwości długotrwałego kumulowania ciepła były niejednokrotnie opisywane na łamach naszego pisma. Tym razem spójrzmy na steatytowe kominki pod kątem ich urody, stylu i piękna. Oczywiście z każdego materiału można zrobić coś brzydkiego, jednak jeżeli kamień jest nie tylko okładziną, ale i elementem rozwiązania grzewczego, jego obecność we wnętrzu staje się nieodzowna. Marmury, granity i trawertyny są piękne, o ile zostaną odpowiednio użyte, a steatyt swą skromną szarością pasuje praktycznie do wszystkiego.

Drewno i kamień naturalny stały się obecnie synonimem luksusu, wysokiego standardu i dobrego stylu we wnętrzu. Cena kamienia lokalnego może być często wyższa od importowanego, a z pewnością będzie wyższa od cen okładzin imitujących kamień. Miejscowy kamień można pozyskać również jako materiał rozbiórkowy. Drewno wymaga indywidualnego potraktowania każdego jego fragmentu, większego wkładu pracy i wręcz „osobistego” kontaktu człowieka z drzewem. Może to właśnie czyni go niepowtarzalnym i szlachetnym. Projektując lub odnawiając dom, warto wzbogacić go o piękny kominek, o miejsce, które nadaje niepowtarzalny klimat i nastrój, i jak żaden inny element jego wyposażenia integruje domowników. Szukając inspiracji wśród ogromnej ilości realizacji i „modelu” kominka, który najlepiej koresponduje z wnętrzem naszego domu, warto spojrzeć na zestawienia rustykalne i nowoczesne, amerykańską funkcjonalność i europejski styl. Nie bójmy się mieszania stylów oraz odważnych zestawień: stare wnętrze – współczesny kominek, nowoczesne wnętrze – tradycyjne palenisko.

Natalia Przesmycka